Dwa kogutki powiększyły stadko. Pierwszy w niebieskościach zyskał kryzę z białych kulek na taśmie. Dodatkowo na skrzydłach ma fragment koronki.
Drugi, w zieleniach, bez dodatków:
To nie ostatnie kogutki, mam jeszcze wycięte trzy korpusy. W planach zające, ale nie wiem czy się wyrobię do świąt 🤔
Pozdrawiam serdecznie🙂
Fajne te Twoje koguciki z miłą chęcią obejrzałabym je wszystkie razem.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Kogutków już masz całe stadko, a gdzie kurki? Skąd weźmiesz pisanki?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :)
Koguty są wspaniałe:) Mam nadzieją ,że zdążysz przed Wielkanocą z pozostałymi:)
OdpowiedzUsuńEwciu, jesteś kogutkową mistrzynią. Te kulki i koronki dodają uroku.
OdpowiedzUsuńBuziaki.
Rozkoszne są te Twoje kogutki :)
OdpowiedzUsuńCiekawie Ci te koguciki wychodzą. Zadziwiają mnie swoją dostojnością. Szczególnie ten niebieski. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńSuper!
OdpowiedzUsuńZachwycające koguciki!!! Cudne!!!
OdpowiedzUsuń