Chyba musiałam odreagować te pastelowe, słodkie kartki.
Zakładka jest dość ciemna i całkowicie plaskata. Wszystkie elementy są odbite na papierze, jedyne co może wystawać to odrobina preparatu połyskującego położona na niektóre elementy.
Wykorzystałam tajemnicze drzwi- digi stempel Lavinii. Z jednej strony pomalowałam je na fioletowo i popudrowałam srebrem na gorąco. Z drugiej strony drzwi są turkusowe, posrebrzone metalicznym długopisem i zalane bezbarwnym glossy finish.
Mur przy drzwiach potraktowany został preparatem postarzającym, niestety zbyt szerokim pędzlem nakładałam i wlazł ten preparat tam gdzie nie powinien.
Muszę przyznać, że szybko wysycha i nie zostawia śladów.
Zakładka wędruje na zabawę do Ewci, bo tematycznie pasuje do czasów średniowiecza opisywanych przez autora.
Obie strony do porównania:
Rewe;lacja! Czułam, że lavinia!:-D
OdpowiedzUsuńJak dla mnie bomba, Uważam że zakładka jeżeli ma służyć do książki musi być w miarę płaska , żeby nie uszkodzić kartek i być wygodna. Jak dla mnie jest genialna. Ten motyw jest bardzo tajemniczy. Brawo Ty.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
no ,no-same wspaniałości
OdpowiedzUsuńSuper, bardzo mi się podoba!
OdpowiedzUsuńMimo to że jest mroczna, podoba mi się efekt tych drzwi.
OdpowiedzUsuńSuper!
OdpowiedzUsuńRewelacyjna zakładka, Ewciu, idealnie pasuje do książki. Tą akurat czytałam, jak i dwie pozostałe części przygód Reynevana.
OdpowiedzUsuńWow! Ewuś, jest moc!
OdpowiedzUsuńŚwietna.
Bardzo pomysłowe! Mój mąż byłby nimi zachwycony, bo to jego klimaty :)
OdpowiedzUsuńSuper prezentuje się ta zakładka :D Mojej koleżance na pewno bardzo by się spodobała :D Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńWow Ewo czarujesz tymi swoimi preparatami:) sliczna zakładka:)
OdpowiedzUsuńOj jak mroczno☺ Fajna zakładka, super wygląda to niebo, dobra do książki właśnie takiej z dreszczykiem.
OdpowiedzUsuńSuperowa zakładka!!
OdpowiedzUsuń