Przed świętami uszyłam jeszcze dwa klęczące aniołki Magnoliowe. Rozeszły się błyskawicznie, nawet zdjęcia nie zdążyłam zrobić. Moja koleżanka była ciut zawiedziona, że dla niej zabrakło. Postanowiłam dorobić jeszcze i dla siebie. Wykroiłam filcowego aniołka podwójnie, ale uszyłam dopiero jednego. Wysokość zawieszki 9 cm. W tej wersji wypełniłam miękkimi kulkami głowę i skrzydła. Miałam wypełnić też puchatym wypełnieniem tułów, ale szybko poleciałam z zeszyciem dwóch warstw sukni i nie chciałam już pruć. Spróbuję zrobić pełniejszą drugą wersję :)
Na zdjęciu bez flesza lepiej widać perełki i koraliki doszyte do skrzydeł:
Aniołek poleci na zabawę do Splocika, ale mam nadzieję, że jeszcze jeden dołączy do wspólnego zdjęcia :) Niestety dołączy w innym terminie ;)
Pozdrawiam serdecznie :)
Cudowny aniołek.
OdpowiedzUsuńPrześliczny aniołek!!!
OdpowiedzUsuńFajny ten Aniołek z filcu, Będzie super wyglądał na choince. Ale zrób drugiego pełniejszego, chyba taki cały wypchany będzie lepiej wyglądał !!!,
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Urocza Tildziuszka :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładnie prezentuje się ten aniołek!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
Super aniołek. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńŚliczne!
OdpowiedzUsuńUroczy Aniołeczek!
OdpowiedzUsuńŚliczny aniołek.
OdpowiedzUsuńCzasami człowiek tak się zakręci, że zapomina o świecie. :)
Twój link i fotkę dodałam do podsumowania lutego.
Miło mi, że bawisz się u mnie. :)
Pozdrawiam ciepło.