Koleżanka oglądając moje filcowe kogutki uznała, że spróbuje takie zrobić sklejając filc klejem na gorąco. Nigdy tego nie robiłam wcześniej z filcem i postanowiłam spróbować zrobić jednego takim sposobem. Kogut jest większy niż te poprzednie, lekko wypchałam go pianką i ozdobiłam cekinami. Potrzebuje jeszcze zawieszki.
Trochę zmieniłam skrzydła i oczy.
Nie wyszło tragicznie, ale zdecydowanie wolę filcaki szyte. Klej rozkłada się szerszym paskiem tworząc margines wokół elementów. Widoczne to jest na wypchanym tułowiu, elementy płaskie wyglądają dobrze.
Było to interesujące doświadczenie :)
Jak Wam się podoba taka wersja?
Zgłaszam kogutka do zabawy Splocika:
Pozdrawiam serdecznie :)
Super! Ja w swoich kogutkach łączyłam szycie i klejenie. Używałam kleju Magic z precyzyjną końcówką. Nawet wyszło ok, tak jak w przypadku Twojego kogutka Ewa.
OdpowiedzUsuńJednak, gdy porównam dziadki do orzechów te od Ciebie - wygrywają szyte. Nitka zaznacza kontur i podkreśla kształt. To wygląda świetnie w takich malutkich formach, ale w większych klej jest także dobry.
Kogutek prezentuje się wspaniale:)
Dziękuję Izo:) Bałam się, że przy magiku podczas wypychania będą się rozklejać te elementy. Bo na płasko klejenie wygląda fajnie, jest szybkie i wygodne.
UsuńKuraki są Super:)
OdpowiedzUsuńDziękuję Magdo :)
UsuńBardzo podobają mi się te kogutki, Ewciu.
OdpowiedzUsuńFajne kogutki. Rób tak jak Ci pasuje , choć z klejem też nie wyglądają źle i chyba szybciej się ja robi niż szyte .
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Mnie zawsze bardziej podobały sie te szyte, ale to już chyba zależy tylko od Ciebie- kogut z obu stron wygląda świetnie;) pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńO!
OdpowiedzUsuńO mały włos przegapiłabym ten wpis, bo u mnie nie było żadnej informacji.
Wydaje mi się, że lepsze są szyte filcowe ozdoby. :)
Kogut fantastyczny.
Twój link i fotka znajdą się w podsumowaniu lutego.
Miło mi, że bawisz się u mnie. :)
Pozdrawiam ciepło.
Mnie sie podoba 😉
OdpowiedzUsuńŚliczne koguciki☺️☺️ Pozdrawiam serdecznie ☺️☺️
OdpowiedzUsuń