czwartek, 4 lipca 2024

Filcak

 Pierwszy w niebieskościach dziadek. Spieszyłam się, żeby go skończyć i niestety drugi rękaw, właściwie tylko mankiet i pagon wyszły szersze niż pierwszy. Zapomniałam od razu podwójnie je wykroić. W dodatku metaliczne nici nie chcą ze mną współpracować :(


Albo doszyję nową rękę albo zostanie u mnie. Mam wykrojonego jeszcze jednego w takim ubranku, to pierwsza opcja jest możliwa ;)

"Na żywo" wygląda lepiej ;)

Po przerwie dołączam do zabawy u Splocika, podlinkowany banerek




Pozdrawiam serdecznie :)

3 komentarze:

  1. Fajny ten niebieski dziadek. :)
    Wygląda tak, jakby odchylił nieco rękę od tułowia.
    Cieszę się, że wracasz do zabawy. :)
    Twój link i fotka znajdą się w podsumowaniu czerwca.
    Jeśli tylko będziesz miała ochotę dodać prace do wcześniejszych galerii, to chętnie je tam dołączę. :)
    Pozdrawiam ciepło.

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo fajny :).

    A jedna ręka może mu po prostu spuchła ;).

    OdpowiedzUsuń
  3. Super dziadek, ruszył ręką to i materiał się inaczej ułożył.:) Pozdrawiam milutko Ewuniu.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za komentarz