W sierpniu ( zabawa w całoroczne kartkowanie świąteczne ) na kartce świątecznej miały się pojawić zwierzątka . Wstyd mi bardzo ,ale się nie wyrobiłam z robotą i kartki nie wykonałam. Na szczęście mam jedną w zapasie z ubiegłego roku nigdzie nie pokazywaną a zwierzątka na niej są . Kartka przestrzenna ,składana na płasko .renifery w zaprzęgu i przy drodze czujny piesek. Nie wiem czy władze czyli Rudlis i Inka , zaliczą tak opracowany temat ;-)))
Chłodno pozdrawiam i wrzucam zaraz kolejny post ,nie straszący zimą ;-)))
Bardzo fajna kartka :).
OdpowiedzUsuńDziewczyny na pewno zaliczą Ci ta kartkę :).
Prześliczna :)
OdpowiedzUsuńCudowna jest !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńJa już zaliczam :) fajny domowy, świąteczny klimat przedstawiłaś.
OdpowiedzUsuńMuszą Ci zaliczyć! Kartka jest rewelacyjna :). Aż zamarzyłam o śniegu, dziś jest przecież tak gorąco ;O!
OdpowiedzUsuńW taki upał miło popatrzeć na zaprzęg Mikołaja.
OdpowiedzUsuńJak jest piesek, to zaliczone ;) bo wiesz , reniferów pod dostatkiem, a piesia jedna jedyna!!! Jak świątecznie czeka, i nie szczeka!
OdpowiedzUsuńuroczy krajobraz :)
OdpowiedzUsuńŚwiąteczna karteczka zaliczona, zwierzyna się pojawiła :)
OdpowiedzUsuń